dla Kasi :3
miał być + 18 ale nie wyszło przepraszam :<
Dziś jest twój szczęśliwy dzień .
Wychodzisz za mąż ! Za Nathana Sykesa ! . Ceremonia odbędzie się o godzinie
12-tej czyli za 20 minut .Masz na sobie swoją wymarzoną suknię ślubną
.Wyglądasz bosko . Goście czekają już w kościele . Właśnie wsiadasz do limuzyny
,którą pojedziesz do kościoła .Twoi rodzice cały czas się na ciebie patrzą i
mówią Ci jak ślicznie wyglądasz . Nareszcie wysiadasz z auta . Tata
bierze Cię pod rękę ,organista zaczyna grac , goście wstają a ty wchodzisz do
kościoła .Przy ołtarzu czeka na ciebie twój ukochany Nathan . Wszystko jest jak
w bajce .Składacie przysięgę . Wymieniacie się obrączkami .Na koniec dzwonią
dzwony a organista gra marsza Mendelsona .Wychodzicie z kościoła .Goście sypią
ryżem i grosikami .
N:Ślicznie wygladasz kochanie .
T:Ty też elegancko w
garniturze . W tym momencie podeszli do was chłopaki .
M : Kasiu wyglądasz cudnie .No proszę Nathan jako drugi się
ożenił .-powiedział Max T:Wszystkiego Najlepszego na nowej drodze życia !
S:Nathl ty szczęściarzu . JNathan masz śliczną żonę .
S:Mam nadzieje ,że nie zapomnisz o nas .
N:No co ty Siva.Po
prostu będę mieszkac gdzie indziej ale zawsze bede w zespole . Ty wraz ze swoim
mężem Nathanem wsiedliście do limuzyny . Pojechaliście na sale gdzie odbywało
sie wesele. Wesele było wspaniałe . W życiu się tak nie bawiłaś .
Następnego dnia ,po obiedzie mieliście samolot do Meksyku . Tam mieliście spędzic wasz miesiąc miodowy . Lot zapowiadał się bardzo dłuugi .No ale ty byłaś ze swoim mężem Sykesem i nic do szczęscia nie było ci trzeba . Pół drogi spaliście a drugie pół gadaliście . Dotarliście do hotelu .
Następnego dnia ,po obiedzie mieliście samolot do Meksyku . Tam mieliście spędzic wasz miesiąc miodowy . Lot zapowiadał się bardzo dłuugi .No ale ty byłaś ze swoim mężem Sykesem i nic do szczęscia nie było ci trzeba . Pół drogi spaliście a drugie pół gadaliście . Dotarliście do hotelu .
N:No to pani Sykes .Co będziemy robic ?
T:A na co mój mąż ma
ochotę ?
N:Może pójdziemy coś
zjeśc ?
T:Serio ?
N:Nie .Tylko droczę
się z tobą kochanie . W tym momencie Nath ściągnął twoją bluzkę i zaczął Cię
całowac po szyji .Ty zaczęłaś ściągac jego koszulkę . Czułaś jak twoje serce
szybciej bije . Nawzajem ściągaliście sobie spodnie, bieliznę . Na początku
były pieszczoty ,potem pocałunki na całym ciele a potem akcja sie rozwinęła
.Nigdy nie przeżyłaś czegoś takiego .To był drugi najlepszy dzień w twoim życiu
.Zasnęliście wtuleni w siebie . Następnego dnia ,poszliście na zwiedzanie
miasta Acapulco .Gdy wrócliliście znowu zaczęło się całowanie , pieszczoty
jednym słowem znowu to zrobiliście . Dni mijały ,zwiedzaliście Meksyk ,
pływaliście i uprawialiście seks . Niestety musieliście wracac ..Jesteście
szczęśliwi . Dzisiaj byłaś na wizycie u ginekologa .Okazało się ,że jesteś w
trzecim miesiącu ciąży i urodzisz bliźniaki ! Przyszłaś do domu ,Nathan
ugotował dla ciebie obiad . N:Hej kochanie . T:Hej Nath .
N:Wszystko ok ?
T:Tak.Chcę Ci coś powiedziec ale może lepiej usiądź .
N:No dobra . Już siadam i słucham .
T:Nathan ja .... ja
jestem w ciąży ! Nath podskoczył z radości z krzesła i wziął Cię na rece . N:To
wspaniale !
T:Ale to nie wszystko .
N:Jak to ?
T:Będziemy mieli biźniaki !
N:Serio ? O boże to cudownie ! Nathan
poszedł po telefon ,zaprosił na kolację swoją rodzinę i oczywiście chłopaków .
Podczas kolacji pochwalił sie dobra nowiną .
dziękuuję ! ;* świetne to ! :D i bliźniaki no nie ! :D ♥
OdpowiedzUsuńdziękuję jeszcze raz ! ♥ x