dla Karoliny (:
w ramach przeprosin, że jest krótki postaram się jeszcze dodać dłuższego ( z Tomem) tylko potrzebuje czasu
Jesteś z Thomasem na zakupach. Chciałaś kupić sobie jakąś
nową sukienkę, bo rodzice Tom’a przychodzą dziś do was na kolację i chcesz
zrobić dobre wrażenie.
-Co myślisz o tej?- spytałaś wychodząc z przebieralni w
zwiewnej sukience w kolorowe kwiaty sięgającej do połowy uda.
-Nie ładnie Ci w niej!- stwierdził przeglądając jakiś
katalog.
-Tak samo mówiłeś o wszystkich poprzednich.- powiedziałaś
poirytowana i podeszłaś do niego kilka kroków- Więc w czym według Ciebie
wyglądam najlepiej?- zapytałaś kładąc ręce na biodra.
Chłopak odłożył gazetę, podszedł do Ciebie i złapał w talii
przyciągając do siebie.
-W niczym, kotku. Absolutnie w niczym.- uśmiechnął się
cwaniacko i już chciał Cię pocałować, kiedy odepchnęłaś go mówiąc.
-Aha, czyli mam pokazać się przed twoimi rodzicami nago?-
spojrzałaś na niego z podniesioną brwią.
-Ależ nie, moja droga. Na kolacji będziesz miała ubraną
sukienkę, ale jak już rodzice sobie pójdą, to tak łatwo mi się nie wywiniesz-
powiedział, po czym pocałował Cię namiętnie w usta.
-Wariat!- zaśmiałaś się.
Tom poniósł Cię i zakręcił wokół własnej osi.
-Zakochany w tobie do szaleństwa- mówi stawiając Cię i
złączył wasze usta w długim pocałunku. W końcu odrywasz się od niego i mówisz.
-Więc wezmę tą- uśmiechnęłaś się cwaniacko i szepnęłaś mu do
ucha- bo łatwiej ją ściągnąć.- po chwili znów wasze usta idealnie przylegają do
siebie.
___________
za 3 dni MIKOŁAJ !!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz